Społeczność szkolna ,jak co roku, przeżywała ulubione święta. Już 20 grudnia mali aktorzy z drugiej klasy ogłosili Święte Narodzenie Pańskie.
To nie były zwykłe jasełka!
Jeszcze nigdy pastuszek nie szedł do szopki z rozbójnikiem, który czychał na niespodzianki,które pastuszek niósł Jezuskowi, a które rozdawał w drodze potrzebującym. I święty Józef był jakiś inny, nawet spiewał. To Hubert jako Józef długo, ze zdziwieniem zastanawiał się dlaczego to królowie z ciężkimi koronami na głowach, ciemną nocą urządzają sobie wyścigi z pastuszkami. Okazało się, że do Dzieciatka biegną udowadniając sobie kto był pierwszy i kto piękniejsze złożył dary. Wszelki spory łagodzą rezolutne i śmieszne aniołki Karinka,Wiktoria,Madzia i Małgosia, a rozstrzyga, co nie było łatwe, Malwinka- Maryja, która serdecznie wszystkich wita w żłóbku i pięknie spiewa Jezuskowi.
A poza tym wszystko było jak zwykle: szopka ,choinka,opłatek,kolędy. Tylko mali artyści byli znowu inni. I znowu życzyliśmy sobie zdrowych,wesołych świąt oraz wszystkiego najlepszego w Nowym 2020 Roku.